Związek Sił Porządkowych w Gubernatorstwie Dalmencji każdego dnia zbiera informacje dotyczące przestępstw i stara się je wykrywać najlepiej jak tylko potrafi. Równocześnie funkcjonariusze ZSP czy to w Zagłębiu Rottery, czy to w Zachodniej Dalmencji codziennie spotykają się z wydarzeniami nie tylko tragicznymi, ale także śmiesznymi, a czasem nawet godnymi pożałowania głupoty sprawców. W związku z tym raz na jakiś czas będzie wydawana Dalmencka Kronika Kryminalna, w której znajdziemy najróżniejsze informacje kryminalne, które są całkowicie prawdziwe. Personalia osób występujących są zmienione. Zapraszam do zapoznania się z pierwszą odsłoną Dalmenckiej Kroniki Kryminalnej!
Winna matka
W Lestan mieszka i żyje 48 letnia, sparaliżowana lewostronnie od urodzenia kobieta - Eliza Z. Eliza Z. pracuje jako sekretarka w kancelarii prawniczej jako osoba niepełnosprawna. Jej upośledzenie fizycznie utrudnia jej jednak znacznie pracę i życie, w związku z tym kobieta postanowiła poszukać winnych swoich wszystkich problemów. Początkowo pozwała lekarza, który odbierał poród - jednak sąd go uniewinnił. Tym razem Eliza Z. postanowiła pozwać swoją 72-letnią matkę, która to miała zaniedbać ciąże i dlatego jej córka jest fizycznie upośledzona. Sprawa czeka na rozpatrzenie w sądzie.
Milionowy zysk
Ponad 18 miesięcy złodzieje kopali tunel by dostać się do oddziału regionalnego Centralnego Banku Trizondalu w Rotterze. W celu pozostania niezauważonymi wynajęli stare budynki fabryczne i mieli je odnowić przeznaczając na lofty. Wszystko otoczyli bardzo wysokim, bo aż 3-metrowym ogrodzeniem, tak by nikt nie mógł zauważyć postępu ich prac. Dzień i noc z posesji był wywożony gruz wraz z ziemią, przy "remoncie" kręciło się bardzo wiele osób. ZSP trafiły na podkop przez przypadek. Otóż przestępcy zamiast wysadzić posadzkę w CBT wysadzili posadzkę w piwnicach aresztu śledczego, który znajdował się zaledwie kilkadziesiąt metrów od oddziału CBT. Do dziś ZSP złapało już 12 sprawców podkopu, którym grozi do 15 lat więzienia, jednak poszukiwania wciąż trwają.
Spór o miedzę
W miejscowości Trzciana ( wieś w Zagłębiu Rottery) od wielu, wielu lat istniał spór między rodzina Żonkili i Ptaszników o przebieg granicy między ich działkami. Od trzech lat toczyła się sprawa w sądzie jednak nawet temidzie nie udało się ustalić, kto ma rację. W związku z taką bezsilnością gospodarz Władysław Żonkil postanowił podpalić ogrodzenie Ptaszników, którego według niego stało jeszcze na posesji Żonkili, a nie na granicy działek. Żonkil podpalił ogrodzenie w nocy, po czym udał się spać. Niestety, ale nie przewidział, że ogień zajmie nie tylko ogrodzenie znienawidzonych sąsiadów, ale także jego stodołę, w które były już zbiory ziemniaków. Władysław Żonkil odpowie za narażenie jego rodziny oraz rodziny Ptaszników na utratę zdrowia i życia. Straty jakie poczynił wynoszą ok. 80 tys. marek.
Urodziny więźnia
W więzieniu w Ossen pewien znany więzień obchodził urodziny, zamarzyło mu się zorganizować wielką imprezę. W związku z tym zapłacił komendantowi niebagatelną kwotę 15 tys. marek za organizację zabawy dla wszystkich współwięźniów i pracowników więzienia. Komendant faktycznie przejął się zadaniem i zorganizował ogromną imprezę z suto zastawianym stołem, muzyką i co ciekawe dyskotekowym oświetleniem. Nikt by się o tym nie dowiedział, gdyby nie zdjęcia jakie wydostały się do internetu z całej zabawy. Komendant został już zwolniony, a solenizant stanie przed sądem za skorumpowanie urzędnika państwowego oraz posiadanie alkoholu na terenie więzienia państwowego.
Winna matka
W Lestan mieszka i żyje 48 letnia, sparaliżowana lewostronnie od urodzenia kobieta - Eliza Z. Eliza Z. pracuje jako sekretarka w kancelarii prawniczej jako osoba niepełnosprawna. Jej upośledzenie fizycznie utrudnia jej jednak znacznie pracę i życie, w związku z tym kobieta postanowiła poszukać winnych swoich wszystkich problemów. Początkowo pozwała lekarza, który odbierał poród - jednak sąd go uniewinnił. Tym razem Eliza Z. postanowiła pozwać swoją 72-letnią matkę, która to miała zaniedbać ciąże i dlatego jej córka jest fizycznie upośledzona. Sprawa czeka na rozpatrzenie w sądzie.
Milionowy zysk
Ponad 18 miesięcy złodzieje kopali tunel by dostać się do oddziału regionalnego Centralnego Banku Trizondalu w Rotterze. W celu pozostania niezauważonymi wynajęli stare budynki fabryczne i mieli je odnowić przeznaczając na lofty. Wszystko otoczyli bardzo wysokim, bo aż 3-metrowym ogrodzeniem, tak by nikt nie mógł zauważyć postępu ich prac. Dzień i noc z posesji był wywożony gruz wraz z ziemią, przy "remoncie" kręciło się bardzo wiele osób. ZSP trafiły na podkop przez przypadek. Otóż przestępcy zamiast wysadzić posadzkę w CBT wysadzili posadzkę w piwnicach aresztu śledczego, który znajdował się zaledwie kilkadziesiąt metrów od oddziału CBT. Do dziś ZSP złapało już 12 sprawców podkopu, którym grozi do 15 lat więzienia, jednak poszukiwania wciąż trwają.
Spór o miedzę
W miejscowości Trzciana ( wieś w Zagłębiu Rottery) od wielu, wielu lat istniał spór między rodzina Żonkili i Ptaszników o przebieg granicy między ich działkami. Od trzech lat toczyła się sprawa w sądzie jednak nawet temidzie nie udało się ustalić, kto ma rację. W związku z taką bezsilnością gospodarz Władysław Żonkil postanowił podpalić ogrodzenie Ptaszników, którego według niego stało jeszcze na posesji Żonkili, a nie na granicy działek. Żonkil podpalił ogrodzenie w nocy, po czym udał się spać. Niestety, ale nie przewidział, że ogień zajmie nie tylko ogrodzenie znienawidzonych sąsiadów, ale także jego stodołę, w które były już zbiory ziemniaków. Władysław Żonkil odpowie za narażenie jego rodziny oraz rodziny Ptaszników na utratę zdrowia i życia. Straty jakie poczynił wynoszą ok. 80 tys. marek.
Urodziny więźnia
W więzieniu w Ossen pewien znany więzień obchodził urodziny, zamarzyło mu się zorganizować wielką imprezę. W związku z tym zapłacił komendantowi niebagatelną kwotę 15 tys. marek za organizację zabawy dla wszystkich współwięźniów i pracowników więzienia. Komendant faktycznie przejął się zadaniem i zorganizował ogromną imprezę z suto zastawianym stołem, muzyką i co ciekawe dyskotekowym oświetleniem. Nikt by się o tym nie dowiedział, gdyby nie zdjęcia jakie wydostały się do internetu z całej zabawy. Komendant został już zwolniony, a solenizant stanie przed sądem za skorumpowanie urzędnika państwowego oraz posiadanie alkoholu na terenie więzienia państwowego.